Hiszpania – uznawana za kraj dobrej zabawy i ciągłej fiesty – nie zawodzi nawet w zimowe miesiące. Styczeń jest czasem, gdy na ulice miast wychodzą tłumy ludzi, by świętować Dzień Świętego Antoniego. Dlaczego to właśnie ten festiwal jest uznawany za barwną wizytówkę Hiszpanii?
Wszystko rozpoczyna się 16 stycznia, czyli w wigilię wspomnienia św. Antoniego. W klimatycznej miejscowości San Bartolome de Pinares, we wspólnocie autonomicznej Kastylia i León, co rok organizowany jest pokaz galopu przez ogień. Jeźdźcy dosiadający koni prezentują przeskoki przez ogniste przeszkody. Ma to gwarantować zwierzętom oczyszczenie i chronić je przed chorobami w rozpoczynającym się roku. Kontrowersyjność obchodów budzi sprzeciw obrońców zwierząt, jednak Hiszpanie obstają przy swoim stanowisku, że konie są przystosowane do takich aktywności i właściwie zabezpieczone przed poparzeniem.
Aby pobrać materiał, zaloguj się lub zarejestruj.
W dniu świętego patrona, czyli 17 stycznia, w Madrycie i wielu innych miastach Hiszpanii ma miejsce szczególne wydarzenie: ludzie przynoszą do kościoła swoje zwierzęta, które następnie księża błogosławią, aby zapewnić im zdrowie i ochronę. Nazwa wydarzenia: vueltas, wywodzi się z dawnych czasów, kiedy według legendy wyznawcy św. Antoniego trzykrotnie okrążali jego pustelnię, trzymając w ramionach swoje zwierzęta, aby być chronionym przez patrona. Co ciekawe, w tym dniu współcześnie można spotkać w hiszpańskich świątyniach zarówno popularne zwierzęta domowe, np. psy, koty czy papugi, jak i dość osobliwych pupili – patyczaki, jaszczurki, sowy, a nawet… świnie.
Współcześnie celem obchodów Dnia Świętego Antoniego jest przede wszystkim zwiększenie świadomości ludzi na temat pracy różnych fundacji i stowarzyszeń zajmujących się ochroną i adopcją potrzebujących zwierząt. Dzięki temu poniekąd wypełnia się misja świętego, który swoje życie w pustelni na stałe związał z mniejszymi przyjaciółmi.